FUERTEVENTURE – grudzień 2017
Juli pierwsza podróż samolotem i pobyt na Wyspach Kanaryjskich zaliczamy do udanych.
5,5 mc – tyle miało nasze dziecko, gdy zdecydowaliśmy, że to już ten czas – czas na samolot i odległe wojaże. Karmienie piersią dodało mi dodatkowo otuchy – mleko zawsze ze sobą, gotowe do podania, dzięki temu wyrównanie ciśnienia podczas startu i lądowania przebiegło bez większych problemów. Dlatego jeśli macie w planach sporo podróżować, czy to dalej czy bliżej, czy autem czy samolotem, karmienie piersią i tutaj zdobywa punkt:)
Czas wolny mieliśmy w grudniu. Wyspy Kanaryjskie oferują w tym czasie dość stabilną pogodę. Lot trwał jednak aż 5,5 h, na pierwszy raz z niemowlakiem polecałabym z perspektywy czasu coś krótszego. My daliśmy radę, Jula dobrze zniosła podróż, chociaż w drodze powrotnej nie chciała zasnąć, co zmusiło rodziców do bycia dość kreatywnym.
Wyjazd trwał tylko 7 dni, uznaliśmy, że na pierwszy raz wystarczy, tym bardziej, że życie na wyspach rządzi się czasem swoimi prawami. Szukaliśmy miejsca cywilizowanego z dostępem do opieki medycznej i innych osiągnięć ludzkości:)
Wybór padł na drugą co do wielkości miejscowość Fuerteventury – Corralejo. Położona na północnym krańcu wyspy, stanowi największy ośrodek wypoczynkowy wyspy.
Z reguły na wakacjach unikamy hoteli. Wolimy kameralne mieszkanie z kuchnią. Dlaczego tak?
Lepiej nam się w ten sposób odpoczywa. Hotele pełne gości to nie nasza bajka. Owszem na 2-3 dni nie ma problemu, jednak na dłużej odpada. W mieszkaniu jest więcej przestrzeni, tym bardziej jak się podróżuje z dzieckiem. Kuchnia, aby nie musieć rezygnować ze swoich nawyków żywieniowych i samemu coś przyrządzić.
Jedzenie w restauracjach, próbowanie lokalnych dań sprawia nam zawsze dużo przyjemności, jednak ja osobiście po paru dniach mam dość i muszę zjeść moją dobrą jaglankę czy owsiankę na śniadanie, przygotować obiad lub klimatyczną kolację.
Nasz domek mieścił się blisko plaży – 20 min wolnym krokiem Atrakcje dla naszego bobasa w większości zdominowały spacery:) Czemu? Jula miała wtedy niespełna 6 mc, podczas spaceru udało się połączyć jej częste wtedy jeszcze drzemki z podziwianiem krajobrazów wyspy.
Comments are closed.